Forum drużyny "Iguana"

Myshus

Dzierżę dziś w dłoni potencjalne narzędzie zbrodni.Zawisło nad niczego nieświadommym bochenkiem chleba nadziewanego pestkami słonecznika i mam wrażenie,że ktos za mną stoi.Obracam się-nic.Zastanawiam się,czy skoro ludzie z gwiazd potrafią przewidzieć przyszłość,to czy z konfiguracji nasion mozna by też coś wyczytać,nie dochodze do żadnej logicznej konkluzji,poza stwierdzeniem,że czas nie istnieje. Przykłądam ostrze do porowatej powierzchni i jednym władczym ruchem robię wgłebienie.Brakuje krwi?,no cóż.Do końca odfragmentowywuje kawałek ciała i wkładam go do piekielnych czeluści opiekacza.Włączam. Czekam 5 minut.Po upływie tego czasu wyskakuje trochę nadwęglona grzanka. Otulam ją serem i oblewam chemiczną,płynną substancja koloru krwii,zwaną potocznie ketchupem.Po chwili grzanka doznaje mistycznego zespolenia ze mną.Doznaje Nirvany xD.

Wniosek?

To nie prawda,że nie mam krajalnicy,poprostu chwilowo uległa nadpsuciu,ale Tesco na pewno się tym szybko zajmie i odświeży..jak to robi z każdym kawałkiem mięsa..

Zakłądam,ze nikt z Was nie ma tak bujnego życia poza zbiórkami xD

Iguanka

Och, moja droga, kiedyś opiszę wojny z moim komputerem albo przedzieranie sie w moim pokoju od drzwi do łóżka- to dopiero szkoła życia:)

Pytanie: czy tylko grzanka doznaje nirwany czy ty tez? Czy ten proces jest calkowicie bezpieczny? Smile

Myshus

widzisz,słyszysz..czujeszz...
to tak jak mistycy doznają zespolenia ze swoim Bogiem..
łączą sie z nim i ząłózmy mistyk Kowalski nigdy nie powróci takim,jakim był,to juz nie będzie mistyk Kowalski,to będzie dusza natchniona Bogiem,tęskna do niego,to będzie istota,której esencja doznała Boga i jest już Bogiem x]

prznieśmy to teraz na prozaiczną płaszczyznę kanapki
ja zrobię z kanapki Qpe,to dalej będzie materialna strona kanapki,ale już zmieniona,jej istota dozna zespolenia ze mną,stanie się cześcią Mnie,a Ia-częścią niej xD

KołaK YouR MasteR XD

a ja i MySH zapisałyśmy sie na gitaaaaaręęęęę <shpan> no i wogóle zapierniczamy po strunkach tak że ho ho ! jak narazie uczymy się jak trzymać gitarę , czyli jak widać posuwamy się naprzód w zawrotnym tepie i wogóle niedługo będziemy robić podkład dźwiękowy do zbiórek, może nawet uda nam się stworzyć jakieś oryginalne brzmienie w duecie z tym-co-aga-lubi-robić-najbardziej czyli zwieracze i te sprawy , wiem że pisze zawile, ale chyba oboziązuje pewien rodzaj cenzury na forum, bo nie chcę naruszyć autorytetu drużynowego ]:->

Iguanka

Heheh, nie mówe kto prosił mnie na obozie żebym go nauczyła....( a tak, nie zdradzajmy za wiele) Smile

. Czekam z niecierpliwoscią na wasze popisy muzyczne, mam nadzieje że nie będą tak samo hmmm....oryginalne:) co poezja kołaka:)

Kalosz

A ja uważam że czas istnieje